Kiedy planowałam wyjazd, nie mogło zabraknąć Glencoe. Jeden z najbardziej malowniczych plenerów Szkocji. Dolina kapryśna, może być jednym z najpiękniejszych miejsc, zachwycać, zapierać dech w piersiach ...albo można nie zobaczyć nic, bo zasnuje się gęstymi mgłami ....albo zlać wędrowców poziomym deszczem, wysmagać porywistymi wiatrami i stać się koszmarem.
Ogromne przestrzenie, brak drzew...brak osad ludzkich. Często brak zasięgu telefonu komórkowego.....A jednocześnie kwintesencja Szkocji - najrzadziej zaludnionego obszaru Europy, przestrzeń i wolność. Miejsce spotkań Jamesa Bonda z Mr M
My trafiliśmy w bajkę ...
Po kolei:
OdpowiedzUsuńPiąte zdjęcie od dołu-rany julek tylko siedzieć tam i patrzeć na te widoki.
Twoje rozwiane włosy-obłęd.
I ostatnie zdjęcie-tyle miłości, czułości, po prostu cudownie klimatyczne zdjęcie.