Wędrówka nigdy się nie kończy. Tym razem zapraszam lokalnie. Do jednego z magicznych zakątków Luksemburga- Mullerthalu ,zwanego Małą Szwajcarią Luksemburską. W ten rejon nie jeden raz będę was zabierała. Każda wędrówka jest inna, krajobrazy zmieniają się jak w kalejdoskopie. Tym razem jeszcze przedjesienny las tonący w zieleni, już wkrótce zażółci się, zbrązowieje i w promieniach jesiennego słońca zamieni te przepiękną krainę w prawdziwą bajkę.
Więc nie będę pisała, że Mullerthal to dla mnie namiastka gór. Bo w żaden sposób tyle piękna, nie może być namiastką czegokolwiek. Jest wartością samą w sobie.
A powiem Ci,że coś takiego pierwszy raz w życiu widzę.Na upartego las ze schodkami-dałoby się znaleźć-przy okazji-rewelacyjne zdjęcie z tym światłocieniem;skały i labirynt-na upartego szczeliniec wielki;ale te groty...totalny obłęd.
OdpowiedzUsuń