Szkocja pachnie też wrzosami. Taką chciałam ją poznać , od kiedy lata temu przeczytałam Wichrowe Wzgórza. Końcem lipca i te moje marzenie się spełniło. W ostatnim dniu pobytu na Skye. Na najdalej na północ wysuniętym przylądku. Rubha Hunish. Koniec Świata.
To latem w Karkonoszach będziesz miała ich bardzo dużo,ale fakt nie w takim intensywnym różowym kolorze bo takie to pierwszy raz widzę.
OdpowiedzUsuńW lasach owszem , na Roztoczu tez . Ale to nie ciągnące się kilometrami wrzosowiska .
UsuńA to był dopiero początek sezonu ...
Kilometrami????
OdpowiedzUsuńKilometrami . Zdjęcia nie oddają wszystkiego .
Usuń