Październik malowany kolorami jesieni. Szelest liści, szum drzew. W zasięgu ręki. Wystarczy skręcić tuż za domem, wysiąść z autobusu i w sercu Górnego Śląska powędrować ,,,na Górę Świętej Doroty. Najwyższy punkt wyżyny Śląskiej. Jako dziecko wielokrotnie przejeżdżałam, widując Dorotkę. Jako Dorosła postanowiłam wejść. 2018 rok.
W pierwszej chwili coś i wygląd i ten kościółek lekko zaczeły mi przypominać Św.Krzyż i św.Katarzynę na kielecczyźnie i faktycznie-podobna historia osadnictwa.
OdpowiedzUsuńSkręcić za domem...hmmm ja mam gorsze alternatywy;zresztą...wpisz w google map zaciszna 7 lublin
Cozzz tez nie mieszkałam w Będzinie.
UsuńWiec ze ten róg trzeba było komunikacja miejska podjechać