Poczdam



Poczdam to przede wszystkim zespół parkowo-pałacowy wzorowany na Wersalu. Arystokracja kochała Francję niezależnie od szerokości geograficznej. Cesarz Franciszek nie był wyjątkiem. Stąd niemiecki Wersal pod Berlinem. Dziś pałace Sans Soucis czy Neues Palais  i zarówno architektonicznie, jak i wnętrzarsko zachwycają. Nawet w zimnym listopadzie.















































Komentarze

  1. Fakt-na tym zdjęciu na którym pozuje od frontu-pomyliłbym z Wersalem.
    Wielkościwo też robi wrażenie-coś mi się zdaje,że jest duuzo większy od książa.
    A co do upodobań arytstokracji-w takim razie daleko mi do szlachty bo jakoś Francuzów i Francji nigdy nie miałem ochoty naśladować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do samej Francji mam mieszane uczucia, choć w niej pracuję. A Francuzów bardzo cenię- za wysoką kulturę stosunków międzyludzkich, umiłowanie życia - właściwie je priorytetyzują i zawsze znajdują czas dla rodziny i celebrowanie wspólnych posiłków, i za kuchnię - naprawdę bogatą, wykwintną i ,,,lekką ( w przeciwieństwie do innych które również bardzo lubię )

      Usuń
  2. Moje pozytywne kontakty z Francją:
    1.Xsara Picasso-do dziś na podwórku, jeden zmoich najfajniejszych samochodów.
    2.Twarde sery-tzn nie pleśniowe.
    3.Wina musujące.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. we Francji wina musująće ??? bój się boga....Szampan ! Tylko !
      wina musujące to wymysł krajów socjalistycznych !
      nawet w Lux, to nazywa się Crement m bo nie może szampan ;)
      ale fakt , lubię
      sery również - wszystkie , im bardziej śmierdzące tym często lepsze, też kozie lubie
      ale nie samochody ;) i nie- francuski ni belgijski sposób jazdy

      Usuń
  3. Kurcze ;-) nie mów polakowi o francuskim szampanie bo na lubelszczyźnie zarabia się 550e a nie 5500e ;-)
    A przepraszam-"moskiweskie noce" są fajne,choć fakt-głowa to po tym nie boli tylko n...ala,ale...czase warto.
    podobnie jak mój autorski drink-szał pszczół.
    Samochody...w kolejności:
    ursus c 330
    fiat125p
    żuk a 11
    polonez caro
    opel astra G
    xsara picasso
    skoda yeti

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. większośc Francuzów nie zarabia 5,500 e a i szampan ma różne ceny od 10-15 euro można kupić bardzo przyzwoity trunek ... hmmm mój mąż podpowiada ,ze ten co kupujemy najczęciej 7,5 e więc cena nie zabija...
      mity , które narosły w Polsce plus korzystająca z tego marża sklepowa ;)

      a po prawdziwym szampanie głowa nie boli i to jego największa zaleta ;)

      Usuń
    2. Ale po moskiewskich nocach-czyli szampanie z wódką-i owszem ;-) nawet porządnie boli.
      Hmm...tak sobie myślę-może wrzucę post o winach i w ogóle taki bardziej codzienny kulinarny?

      Usuń

Prześlij komentarz