"Chasse des ouefs" czyli polowanie na jajka są nie bardzo polską tradycją. W Lotaryngii bardzo rozpowszechnioną. Zamiast do kościoła ;) idzie się do parków, by aktywnie spędzić świąteczny czas.
My najbardziej lubimy uprawiać polowanie w Zamku Preis, który na co dzień jest prywatną własnością i nie ma do niego wstępu. W niedzielę wielkanocną właściciele urządzają Polowanie.
Zabawa polega na zebraniu 6 jajek, każde w różnym kolorze, które ukryte są na terenie posiadłości, dość rozległej. Następnie za darów natury należy zrobić gniazdko i......."zrecyclingować jaja" , tzn kurze pisanki zamienić na czekoladowe ;)
a gniazdko bierze udział w konkursie na najładniejsze.
I zabawa dla dzieci wyborna i park pałacowy rzeczywiście piękny.
) tutaj aż takich radykałem nie jestem i nie odrzucam tego święta ni mi nie przeszkadza-fajny zwyczaj; bo i ładny;-kolorowy, integrujący rodziny-jest ok.
OdpowiedzUsuńA dla równowagi-w tym roku też w polsce są nowe zabawy popularne:
1.pogoń misiaczków za uciekającymi zajączkami po parku-konkurs z nagrodami; bo misiaczek po dorwaniu zajączka wlepia 30 000 xp...
2.pan tu nie stał-czyli zakupy rodem z prl-u.
3.;-) jest miło.
tak, Pl to zaczyna być inny świat- trzeba zebrać kasę na programy socjalne bez pokrycie to milicja biega - ale jak czytam na różnych forach to powrót do PRL, zamknięcie granic i zamordyzm wielu się podoba i to nawet na wygraną w I turze wyborów.
Usuńna szczęście ja mieszkam gdzie wybrałam , nie gdzie muszę
a tak w ogóle to - Wesołych Świąt