Wokół Krakowa usypane są cztery kopce. I każdy z nich ma inny klimat. Kopiec Kraka zdecydowanie jest moim ulubionym. Może dlatego, że rozciąga się z niego najpiękniejsza panorama Krakowa od strony Podgórza ?Może dlatego, że nadal pozostaje zaciszny i można na niego uciec od gwaru miasta ? Zaciszny i trochę dziki. I bardzo fotogeniczny zwłaszcza z przedburzowym niebem i zielenią jaką tylko może oszołomić nas maj ?
Wokół Krakowa usypane są cztery kopce. I każdy z nich ma inny klimat. Kopiec Kraka zdecydowanie jest moim ulubionym. Może dlatego, że rozciąga się z niego najpiękniejsza panorama Krakowa od strony Podgórza ?Może dlatego, że nadal pozostaje zaciszny i można na niego uciec od gwaru miasta ? Zaciszny i trochę dziki. I bardzo fotogeniczny zwłaszcza z przedburzowym niebem i zielenią jaką tylko może oszołomić nas maj ?
Komentarze
Ładnie tam;Kraków...oj od kilku lat tam nie było się;aż tęskonta trochę pojawila się.
OdpowiedzUsuńw ogóle lubię Podgórze..
Usuńzresztą paradoks pięknego Krakowa polega na tym, że jak się w nim mieszka, to nie ma gdzie wyjść na spacer, zwłaszcza w ładną pogodę ...wszędzie tłumy turystów. Zaczyna się żyć na osiedlu, jak każdym w każdym mieście, a na spacery wyjeżdża poza miasto. Do centrum jeździ się od wielkiego dzwona .