Były czasy kiedy sezon na wyjazdy wakacyjne nie był ograniczony do szkolnych wakacji i do słonecznej Chorwacji wybieraliśmy się w drugiej połowie września. Unikając tłumów i wysokich temperatur. 2009 rok to czasy kiedy Ania była jedynaczką, mieszkaliśmy w Polsce i nic nie zapowiadało, jak wkrótce zmieni się nasze życie. Na lepsze.
Opatija to całkiem duży kurort ....sanatoryjny na Istrii. Pełen dużych hoteli przyklejonych do skał. Zabudowa pionowa. Czego nie udało się ująć na zdjęciach. Widać to dopiero od strony morza. Ale czuć w nogach kiedy pokonuje się wielokrotnie schody, w górę i w dół... zwłaszcza z rocznym, samodzielnym dzieckiem ;) wózek się nie przydał w ogóle ;)
fAJNY KLIMAT MIEJSCOWOŚCI TURYSTYCZNEJ. tAK LEKKO NAGINAJĄC W STYLU uSTKI.
OdpowiedzUsuńporównanie naciągnąłeś jak gumę do granic możliwości ;)
OdpowiedzUsuńEeee porównanie navciągnięta na maksa to jak porównanie politków do rzetelności ;-)
OdpowiedzUsuń