Kraków, Rynek

 


Krakowskiego rynku nie sposób nie lubić. Zwłaszcza jak się jest  naturalizowanym Krakusem. Przekonałam się jednak, że bywa się na nim częściej jak się nie mieszka w mieście i jak jednak się mieszka to unika się długich weekendów, weekendów, wakacji i w ogóle wszystkich dni kiedy najeżdżają turyści. Wtedy nie można spokojnie pospacerować po swoim mieście ;)






















Komentarze

  1. ;-) ja nie mam wyboru- uwzględniając dojazd Kraków jest jednym z pomysłów na wekkend majowy. Drugim pomysłem są Świebodzice.

    OdpowiedzUsuń
  2. Siostra-tym samym miejsce gdzie mogę się zatrzymać; dobry dojazd i 30 min spacerkiem Zamek Książ i Stary Książ.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz