Świątynia Hatchepsut

Te miejsce chyba najżywiej utknęło mi w pamięci. Upał 70 stopni Celsiusza. Klimatyzowany busik , zatrzymujący się 1500m przed wejściem do Świątyni najpotężniejszej Królowej- Faraon . Wykuta w skale, otoczona wysokim kanionem. Te 1500m wystarczyło bym opróżniła 1,5 litrową butelkę, dotarła do progu świątyni i powiedziała- ja tu sobie posiedzę, pozwiedzajcie, ja mam ...dość ;) .....ale i to przeszło w chłodzie!!! murów i skał udalo się zobaczyć. Wrażenie pogłebiał jeszcze fakt, że 2 lata wcześniej doszło tam do napadu terrorystycznego, w zakamarkach wysokich ścian kanionu upuktywali się snajperzy i na tym odcinku 1500m wystrzelali cały autobus niemieckich turystów...... wiec przez te patelnie szło się z uczuciem grozy , ale też zachwytu. Bo Egipt Starożytny fascynuje.....

Komentarze

  1. 70???? Kurcze szok , że nie skorzystałaś i nie zwiedziłaś...jeden z ważniejszych regionów historycznie, genialne osiągnięcia...no dobra, byłobby teź chłodniej w środku ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. skorzystałam, jak doszłam do siebie ;)
      w środku nie było chłodu

      Usuń

Prześlij komentarz