Schladming 2022

Choć to nie pierwsze narty w tym sezonie, to jednak powrót do Austrii to spełnienie marzeń. Po raz 4 w Schladming, po 4 latach przerwy. Drugi z covidowych podróży, które musiały się przełożyć. O rok. Warto było. Jak Zima to tylko w Górach. A w Austrii najlepiej. 4 góry Raiteralm 1860m npm Hochwurzen 1852m npm Planai 1906m npm Hauser Kaibling 2015m npm

Komentarze

  1. Nie powiem,widoki i zdjęcia piękne zwłaszcza ostatnie :-).zdjęcia grani ładne,nawet dla ceprow do powtarzania. Piwo w górach dobra rzecz chociaż wolę wino.no i widzę na twarzach coś co w Polsce odchodzi w przeszłość czyli maseczki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeszcze nie wyprodukowana dobrego wina bezalkoholowego, a piwo owszem ;) szampana nosecco równiez....
      tak, im dalej na wschód tym mniej maseczek i więcej zgonów, zauważyliśmy już latem.

      Usuń
  2. Piwo bezalkoholowe?????nie ma mowy.pisze to mieszając 2 rodzaje wina..
    A maseczki...wiesz,dla mnie fenomenem jest ze od kiedy pojawił się covid-znany od 50 ciu lat jakoś nie ma grup, przeziebien etc...
    A Covidy OBA przeszliśmy, 3 dni i po zawodach...więc tą ogolna sytuacja lekko mi załaduje paranoja...
    Zresztą, w Karpaczu była z tym pełną olewka...na szczescie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. inne choroby istnieją, podobnie jak SARS jest nowym mutentem grypy, tak COVID 19 , nową odmianą znanych koronawirusów. Tyle, że mimo ,że grypa jest również śmiertelna to jednak mamy na nią lekarstwa, a nie działamy po omacku i mimo wszystko grypa nie daje tak dramatycznych duszności. Kilku moich pacjentów na moich oczach w 3 dni zwinęło się ze świata, mama koleżanki również, mój teść 3 tygodnie leżał pod respiratorem walcząc o każdy oddech.
      80% osób przechodzi Covid łagodnie i bez powikłań. Ale to nie dowodzi, że Covid to paranoja.
      Choć zgadzam się ,że pomysły na walkę z epidemią czasem są ...niefortunne ;)

      Usuń
  3. Dwa razy po 3 dni..porządne leki przeziebieniowe dostępne bez recepty i cześć. Duszność?nie było. Wszyscy w rodzinie przeszliśmy.
    A maseczki? Hmmm moja praca raz w miesiącu...nocomments

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz