Kapitol to wzgórze w Rzymie należące do siedmiu, na których powstało miasto. Dawniej było jednym z najważniejszych obszarów Wiecznego Miasta, a w ciągu wieków wcale nie straciło na znaczeniu. Na Kapitolu swoją siedzibę mają władze Rzymu. Warto wspiąć się na jego szczyt schodami zaprojektowanymi przez Michała Anioła i podziwiać stąd Forum Romanum.W starożytności na Kapitolu stała m.in. świątynia Jowisza Kapitolińskiego czyli ojca wszystkich bogów. Razem z Junoną i Minerwą tworzył on Trójcę Kapitolińską (znaną także jako Triada Kapitolińska). Po dawnej świątyni nie został jednak żaden ślad, poza kilkoma kamieniami.
Centralne miejsce na placu zajmuje pomnik Marka Aureliusza na koniu.Tam również znajduje się oryginał Wilczycy Kapitolińskiej, czyli rzeźba wilczycy karmiącej Romulusa i Remusa. Kończąc wycieczkę po szczycie Kapitolu polecam jeszcze udać się na chwilę do Bazyliki Matki Bożej Ołtarza Niebiańskiego. Jej skromna fasada zupełnie nie pasuje do bogato zdobionego wnętrza. Warto zobaczyć te skarby na własne oczy. Do bazyliki prowadzą schody, które są tuż obok wejścia na Plac Kapitoliński.
To wszystko i oszałamiające widoki powodują, że spacer tutaj jest wyjątkowy.
Do bazyliki nie zachodziłaś? W sumie mając do wyboru zabytki takiej klasy i tego rodzaju...Fajnie się to oglądam, bo niestety włochy są dlapolaków piekielnie drogie
zajrzałam oczywiście, ale że trwało jakieś nabożeństwo nie pchałam się głębiej, zresztą sakralia dla mnie to kich, więc przy architekturze pozostaną. Hmmm generalizujesz. Mam pełną świadomość, że wam się nie przelewa, że pensje w pl nijak się mają do europejskich, ale nie zgadzam się z tezą, że dla Polaków za drogie, drogie czy jakieś tam. Wszędzie gdzie docieram , spotykamy Polaków, bo to ruchliwa nacja i chętnie podróżująca. Kwestia priorytetów i wybierania opcji . Obiad w resto w Rzymie to 7 e/os , bardzo dobry zresztą , nigdzie w Europie nie jest tak tanio.A mówimy o Rzymie ! Zresztą obok Grecji i Chorwacji to wg biur podróży jeden z ulubionych kierunków Polaków.
7e? Żartujesz. W lublinie w mojej dość wprost-biednej dzielnicy obiad kosztuje 5e...Czy Włochy są tanie....sprawdzałem; tygodniowy pobyt w te wakacje z wyżywieniem-około 3500 za osobę. Czyli tydzień za jakieś 8 tys...Dla nas-dużo.
jak jedzie sié na zogranizowany wyjazd to pewnie cena taka jest, operator zwykle nieźle sobie liczy , dlatego za 1/2 tej ceny można sobie zorganizwać wyjazd samemu - jedzie się własnym autem ( nam zawsze taniej wychodzi niż samolot dla 4 osób) szuka rozsądnej ceny noclegów - airb czy hostele, ja lubię apartamenty , które nie wychodzą drożej niż hotel, robimy sami śniadania, często kolacje, rzadko jadamy na mieście , a po mieście w plecaku zawsze mamy własną wodę i bagietkę, ciastka zbożowe i zaglądamy do sklepów , nie barów by coś przekąsić )na miejscu dużo chodzimy z buta, lub komunikacją publiczną ....ba do auta często zabieramy podstawowe produkty kuchenne i przysłowiowe słoiki ) jeździmy poza szczytem sezonu i tak 10 dniowy pobyt to 2 tys euro - dla 4 osób z wszystkimi wstępami, ekstrasami i toną zjedzonych lodów.
Do bazyliki nie zachodziłaś? W sumie mając do wyboru zabytki takiej klasy i tego rodzaju...Fajnie się to oglądam, bo niestety włochy są dlapolaków piekielnie drogie
OdpowiedzUsuńzajrzałam oczywiście, ale że trwało jakieś nabożeństwo nie pchałam się głębiej, zresztą sakralia dla mnie to kich, więc przy architekturze pozostaną.
UsuńHmmm generalizujesz. Mam pełną świadomość, że wam się nie przelewa, że pensje w pl nijak się mają do europejskich, ale nie zgadzam się z tezą, że dla Polaków za drogie, drogie czy jakieś tam. Wszędzie gdzie docieram , spotykamy Polaków, bo to ruchliwa nacja i chętnie podróżująca. Kwestia priorytetów i wybierania opcji . Obiad w resto w Rzymie to 7 e/os , bardzo dobry zresztą , nigdzie w Europie nie jest tak tanio.A mówimy o Rzymie ! Zresztą obok Grecji i Chorwacji to wg biur podróży jeden z ulubionych kierunków Polaków.
7e? Żartujesz. W lublinie w mojej dość wprost-biednej dzielnicy obiad kosztuje 5e...Czy Włochy są tanie....sprawdzałem; tygodniowy pobyt w te wakacje z wyżywieniem-około 3500 za osobę. Czyli tydzień za jakieś 8 tys...Dla nas-dużo.
OdpowiedzUsuńjak jedzie sié na zogranizowany wyjazd to pewnie cena taka jest, operator zwykle nieźle sobie liczy , dlatego za 1/2 tej ceny można sobie zorganizwać wyjazd samemu - jedzie się własnym autem ( nam zawsze taniej wychodzi niż samolot dla 4 osób) szuka rozsądnej ceny noclegów - airb czy hostele, ja lubię apartamenty , które nie wychodzą drożej niż hotel, robimy sami śniadania, często kolacje, rzadko jadamy na mieście , a po mieście w plecaku zawsze mamy własną wodę i bagietkę, ciastka zbożowe i zaglądamy do sklepów , nie barów by coś przekąsić )na miejscu dużo chodzimy z buta, lub komunikacją publiczną ....ba do auta często zabieramy podstawowe produkty kuchenne i przysłowiowe słoiki ) jeździmy poza szczytem sezonu i tak 10 dniowy pobyt to 2 tys euro - dla 4 osób z wszystkimi wstępami, ekstrasami i toną zjedzonych lodów.
Usuń