Dzielnica Żydowska, Budapeszt

Kultura Zydowska przeplata sie z chrzescijanska; a jednak zachowuje swoja integralnosc i choc obok , jakze niewiele o niej wiemy; Jakieś 2 lata mieszkałam na krakowskim Kazimierzu, obok byly Synagogi, choc nie tak okazałe. Zydzi regularnie odwiedzali kazimierkie synagogi; nie tylko turystycznie. W Budapeszcie trochę z przypadku apartament mieliśmy niedaleko największej w Europie Synagogi, w zydowskiej dzielnicy; Jak na świątynie ....hmmmm oryginalna , chyba nie znam symboliki bo dla mnie kontrowersyjna ...zbyt kolorowa, chyba na modlitwie nie moglabym sie skupic : Wegierskich ZYdow tez dotknela eksterminacja w okresie II wojny Swiatowej: w miescie znajduja sie takie niepozorne, a przypominające o ludobojstwie elementy - jak wierzba płacząca z liśćmi na ktorych znajduhja sie z nazwiska osób ktore zginely , zdjęcia na murze Domie Terroru czy ....porzucone buty na nadbrzeżu.... SIla razenia dla mnie wieksza niz najwieksze pomniki .

Komentarze

  1. Fakt, wzajemna kultura nie była ai łatwa ani przyjemna, zresztą nadal nie jest. Krakowski Kazimierz jest dla mnie jednym z fajniejszych miejsc.
    a co do robienia wrażenia; zobacz na to:
    https://www.majdanek.eu/pl/news/zabezpieczenie_kopca_z_prochami/877

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, Lublin też tu ma swój rozdział

      Usuń
    2. prawie dwa lata mieszkałam na krakowskim Kazimierzu. Ja tam widziałam zagrzybiałe kamienice i dziury w dachach . I menelstwo śpiące pod drzwiami. Ale ponoć wraz z pojawianiem się spadkobierców coś zmienia się ;)

      Usuń

Prześlij komentarz