Lecimy z kolorowym Londynem dalej. to naprawdé zaskakujące jak bardzo to miasto jest kolorowe ;) od grunchowego Camden Town po nobliwe Notting Hill
Nudy nie ma ;) Pewnie w mgliste angielskie dni działa to antydepresyjnie ;). Brytyjczyków uważa się za konserwatystów, przywiązanych do Monarchii i tradycji. Sztywnych zasad etykiety i paskudnie niedobrej herbaty pitej z mlekiem o 17h00. A jednak to miasto młodych, awangardowych ludzi. Mocno to przejawia się w strojach, luzie i ....przestrzeni do artystycznego wyrazu. Nie walczy z graficiarzami zakazami, mandatami ..tylko zapewnia przestrzeń. Sztuka uliczna , murale , graffiti ...nie mżna zaprzeczyć że wszędzie te podziemie istnieje. Może lepiej. że jest skanalizawane ? mr Banksy wykupił stary tunel i oddał go młodym gniewnym. I powstał graffiti tunel. Można zwiedzać .
a przy okazji obok znajduje się polska restauracja ....z pierogami, bigosem, schabowym i takie tam ;)
:-) I takie dania powinnasc propagowac :-). Do graffiti nic nie mam byle byłoby gustowne,aczkolwiek chyba wolę murale
OdpowiedzUsuńtylko ja nie lubié kuchni polskiej .....jest ciężkostrawna, pracochłonna i płaska w smaku. Właściwie nigdy nie lubiłam, i to nie dlatego że moja mama źle gotuje... ale jak tylko się wyprowadziłąm to uwolniłam się od ziemniaków - chyba ze 3 lata nie jadłam wcale ;) żadnych klusek, kotletów, pierogów czy innych takich. Do dziś mizeria wywołuje odruch wymiotny. Teraz mogę - 1-2 razy do roku ;)
Usuń