W końcu po kilku dniach pobytu w Londynie nastał czas na bycie prawdziwymi turystami i pójście tam, gdzie będąc w Londynie pójść trzeba. Czyli zobaczyć Big Ben, Parlament i Katedrę Wenstminsterską. A i pałac Buckingham, of course. O ile pod najbardziej obforografowywaną budkę w mieście udaliśmy się z premedytacją, to na zmianę warty pod pałacem trafiliśmy z przypadku. I jak już byliśmy to obejrzeliśmy. Potem jeszcze przespacerowaliśmy się przez Saint James Park aż do Downing Street 10.
Dzień Turysty done!
Starówka fajna,nie powiem,ale co jest baj w tej budce? O opactwie słyszałem i tylko tyle.a koło zniechęca wysokością:-)
OdpowiedzUsuńco jest baj w tej budce ? nie rozumié
UsuńA diabelskie koło zwane London Eye jest dużą atrakcją, bilety są wg mnie horrendalnie drogie 38 funtów a i kolejki by wsiąść 3h zniechęcają. My się nie zdecydowaliśmy. Ze Sky Garden widoki są, a wjazd bezpłatny
Literówka-co jest naj w tej budce. 3h do koła? prawie tyle co do kolejki na kasprowy ;-)
OdpowiedzUsuńnie wiem co jest naj w tej budce, ta budka jest z widokiem na Big Ben, a właściwie na Wieżę Elżbiety z dzwonem Big Ben ;)
Usuń