Kiedy ja z młodszą córką spacerowałam pod niebem słonecznej Italii, mój mąż wybrał się ze starszą do Berlina. Oglądając ich zdjęcia mam wrażenie że to głównie miasto murali ;) ale twierdzą zgodnie, że nie tylko. Sama nigdy nie byłam, więc ....się nie wypowiem , dopóki sam nie pojadę. A jest duże prawdopodobieństwo, że córka tam będzie studiować.
Poza Bramą Brandenburską i pozostałościami Muru Berlińskiego , byli z Muzeum czekolady i w starej stacji nasłuchowej USA .
Historycznie ok,ale ten mural z brezniewem- fuuuj..
OdpowiedzUsuńrozumię propaganda LGBT bije się po oczach ;_
UsuńNie o to chodzi.slynny historyczny midsiaczek przywódców bloku wschodniego.chcą się obejmować pal sześć ale pocałunki w usta w dodatku starych facetów? Nie przed obiadem.a co do lgbt i współczesnej lewicy-jak najdalej ode mnie
OdpowiedzUsuń