Ponta Delgada poza ciekawą architekurą, lotniskiem i portem, ma coś więcej do zaoferowania - plantacje Ananasów , herbaciane pola i tunele lawowe. O tych ostatnich jeszcze będzie. W tym poście ananasy i herbata ;) Sao Miguel i pozostałe 8 wysp zasadniczo są rolnicze. Położenie na środku Oceanu powoduje, że każdego dnia świeci tu słońce, pada deszcz i wieje wiatr. Amplituda temperatur waha się latem 18-25 stopni , zimą ...17-19 stopni (!!!) mamy więc permamentną, dość deszczową wiosnę. Co ciekawe uprawia się tutaj jedyne europejskie ananasy, banany i ....na Sao Miguel znajduje się jedyna w Europie plantacja herbaty, działająca nieprzerwanie od 1836 roku. Wszystko to okraszone widokami na Ocean ;) Szalenie mi się podobało
Te pola tarasowe to z ananasami?¿??? Za ciepło dla nas optimum to 10 max 15 stopni.poza tym jak tak ciepło to pająków dużo i dużych.tunele z lawy????
OdpowiedzUsuńnie, pola herbaciane. Azory jak widać tropikalną wyspą nie są i przy 19 stopniach chodziliśmy w kurtkach. Wiec o pająki i inne robactwo ,zwłaszcza w grudniu/styczniu nietrzeba było się martwić. Jakoś z mojego doświadczenia podróżniczego- najwięcej jest w...Polsce. No może poza meszkami w Szkocji. Ale....to jakby nie twoj problem. Prawdopodobieństwo że dotrzesz na Azory raczej niskie, więc po prostu weź przysłowiowy popkorn i ciesz oczy widokami ...
UsuńTak.nigdy tam nie będę to fakt.ale z tych samych powodów Australia mnie przeraża. Odnośnie zaś wyjazdu...coś się zaczęło krystalizować, i nie nie karpacz ani ustka..natomiast popcornu nie jadam 😉
OdpowiedzUsuńnapisałam przysłowiowy ..bo w .kolejnym poscie z wrażenia wyrywa z butów. Mnie do tej pory.
UsuńoSTATNIE zdanie pobudza ciekawość...ja do tej pory dwa razy w życiu będąc na szlaku padłem na kolana i dziękowałem Bogu za to, że stworzył coś tak oszałamiająco pięknego...19 stopni...dla nas to cieplutko a nawet teraz w Lublynie przy minus 1 chodzę do pracy w swetrze... A odnośnie pająków..wiesz, zawsze tak mam ,że jak widzę rajskie miejsca na ziemi pomyślę o tym ciepełku, o tych cudnych lasach to..niestety kojarzę te włochate monstra które najlepiej bić ciapem, cegłą, czołgiem..z australii uciekałbym wpław...no dobra są osy morskie...ale trudno lepsze to od włochatego koszmaru. Herbata....nie, kawa rozpuszczalna i to duużo...
OdpowiedzUsuńja jestem herbaciara od 12h i do 13h kawoszem ;) ale rozpuszczalnej nie traktuję jako kawy - to produkt kawopodobny ;) - podobnie jak kawy z kapsułek . Musi być świeżo mielona i najlepiej z ciśnieniowego ekspresu, ale inne opcje - french press czy włoska kawiarka , mokka też jak nie ma opcji nr 1
Usuń