Miasto o nikomu nic nie mówiącej nazwie Mainz nigdy nie znalazłoby się na mojej bucket list, gdyby nie....przypadek. Odkrycie, że Mainz to ....Moguncja. A Moguncja to dawna stolica Arcybiskupstwa Moguncji w czasach Świętego Cesarstwa Rzymskiego, w starożytności, była twierdzą dominującą na zachodnim brzegu Renu, jako część północnych kresów Cesarstwa Rzymskiego. Brzmi lepiej ?
I choć nie jestem fanką zimowego zwiedzania miast, w mrżawce, deszczu i braku dobrego światła do zdjęć , to ....jednak pospacerowaliśmy uliczkami Mainz w styczniu, kiedy pojechaliśmy odebrać z międzynarodowego Portu lotniczego we Frankfurcie, moją wracającą z Kanady córkę. Trzeba było czymś zająć głowę ;)
Inna wielka historia, która przetoczyła się przez Moguncję to fakt urodzin Johannesa Guttenberga. Człowieka, dzięki któremu wiedza stała się dostępna zwykłym ludziom, wynalazcę druku.
dOMKI w MOIM UKOCHANYM STYLU-MAM NA MYŚLI TE Z balami.Gutenberg-kopię maszyny widziałem w Pelpinie. Cesarstwo Rzymskie-mój ulubiony okres hitoryczny. no i fajne płaskorzeźby.
OdpowiedzUsuńmur pruski ;) tak, jest widowiskowy. Szkoda tylko ze tydzień wczesniej i tydzień poźniej pogoda była łądniejsza, słoneczniejsza, o ma znaczenie dla zdjęć, wtedy kazde miasto wyglada ładniej
Usuń