Praga w deszczu

Kwiecień plecień- więc deszczowy dzień w Pradze mógł się przydażyć. I wcale nie odbiera jej uroku. Za to sprzyja zaglądaniu do Muzeów, czy spędzeniu więcej czasu przy knedlach ;) i .....przegania tłumy z Mostu Karola ;) Jadąc do Pragi włączyłam audiobook "Osobisty przewodnik po Pradze" Mariusza Szczygła ( Szczygieł jest znanym czechofilem i popełnił co najmniej dwa genialne reportaże Zrób sobie raj i Gottland ) więc smaczków dotyczących Czechów, Pragi i Prażan mi nie zabrakło. Steinsterchen- Kamienie o ktore się potyka - małe kostki pomiedzy innymi kostkami brukowymi, z nazwiskami osób , których "zabrakło" po wojnie w spisach ludności - są bardziej poruszające niż pomniki ofiar II wojny światowej, a w Pradze można się o nie " potknąć " co rusz. Pomnik Ofiar Komunizmu - 6 postaci na schodach - każda coraz w większej destrukcji - bo człowieka można zniszczyć, ale nie pozbawić godności. A tu historia Davida Cernego i jego kontrowersyjnych rzeźb ;) a tu historia co zrobić ze Svejkiem - czy jego konformizm to cecha narodowa Czechów i czy należy jej się wstydzić ....Polecam na praskie wędrówki Zaszliśmy też do Muzeum Alchemii. Więc przenieśliśmy się w klimat iście Harry Potterowy, ale historia alchemików i ich podziemnych laboratoriów to nie plan filmowy, to również kawał historii Pragi i Żydów Praskich .