Pekin, Świątynia Lamy- Yonghe Gong

Dopóki nie przyjechałam do Chin, nie zdawałam sobie sprawy jak niewiele wiemy o Buddyzmie. A to co wiemy, oparte jest często o kinematorafię i dotyczy buddyzmu tybetańskiego. Buddyzm bowiem ma trzy główne nurty, które współistnieją obok siebie i uzupełniają się, tworząc bogaty krajobraz duchowy. Najstarszym z nich jest Theravāda, czyli Szkoła Starszych. Narodziła się w Indiach i na Sri Lance, a jej istotą jest skupienie na osobistym wyzwoleniu i dążeniu do nirwany. W Chinach obecna jest raczej na południu, w takich regionach jak Yunnan, i nigdy nie zdobyła tu dominującej pozycji. Znacznie większe znaczenie ma Mahajana, zwana „Wielkim Wozem”. To nurt, który kładzie nacisk na współczucie i ideę bodhisattwy – oświeconej istoty, która nie odchodzi do nirwany, lecz zostaje w świecie, aby pomagać innym. To właśnie Mahajana odcisnęła najmocniejsze piętno na chińskiej sztuce i duchowości, inspirując powstawanie setek świątyń i tysięcy posągów Buddy oraz jego uczniów. Trzecim nurtem jest buddyzm tybetański, czyli Vajrayana, często nazywany lamaizmem. Rozwinął się w Tybecie i Himalajach, a jego charakterystycznymi elementami są rytuały, mantry, mandale oraz szczególna rola lamów w tym Dalaj Lamy jako duchowych przewodników. Świątynia Lamy - Yonghe Gong - w Pekinie jest z jednej strony największą Świątynią Buddyjską, z drugiej ważniejszym, czynnym ośrodkiem buddyzmu tybetańskiego. Zwiedza się ją w mistycznym zapachu kadzidła i dźwiękach mantry, mijając modlacych się o pomyślność, gdyż każdy Budda "zajmuje" się czymś innym , a 26 metrowy, wyrzeźbiony z drzewa sandałowego posąg Maitreji jest Buddą przyszłości i spełnia życzenia. Co ciekawe jest wpisany do księgi Guinnesa, jako największy posąg z jednego kawałka drewna. Jest wielkości ...10 piętrowego bloku ! robi to wrażenie. Ale zanim dotrze się przed jego ...stopy ... przemierza się kolejne budynki i tam na ołtarzach można zobaczyć nie jednego, lecz trzy posągi Buddy ustawione obok siebie. To tzw. „Trzej Buddowie Czasu”. Symbolizują przeszłość, teraźniejszość i przyszłość – nie tyle jako osoby, lecz jako trzy aspekty tej samej mądrości. Razem tworzą obraz ciągłości i ponadczasowości nauk Buddy: przeszłość, która daje korzenie, teraźniejszość, która jest ścieżką, i przyszłość, która niesie nadzieję oświecenia.

Komentarze

  1. W swoim czasie interesowałem się nim, miałem duże ciągnoty dopóki nie przeczytałem o sansarze-tego nie kupuję ani nie akceptuję.i nie chcę. pozostałe założenia-jak najbardziej. lamaizm-trochę liźnięty za sprawą zainteresowań himalaizmem i obrzędami-za sprawą bolesnej-aczkoliek sprawiedliwej nauczki-odrzucony totalnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odrodzenie.
      Jako dokończenie cyklu życia ? Chyba lepsze niż bery bajki o wiecznym życiu w raju .

      Usuń
  2. Bez końca?znowu zyc na tej planecie wśród tych ludzi?dziękuję. Tu akurat wolę swoją wiarę i nadzieję,że z tego świata odejdę raz a porządnie i nie będę się odradzał w kolo wojtek.zreszta moje obawy przed reinkarnacja pewien znajomy obalił na poziomie mistrzowskim

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ponoć nie wszystkim dana jest reinkarnacja, ani chrześcijański raj ;) w tym rozpanoszą się Świadkowie Jehowy ;)

      Usuń

Prześlij komentarz