Dla laików Saint Denis to dzielnica Paryża. Choć nie jest. Jest osobnym miasteczkiem z własnym urzędem miasta. Jest "tylko" częścią obszaru metropolitalnego miasta Paryża. Na granicy z Paryżem znajduje się Stade de France- 100 000 stadion oraz....... katedra Saint Denis. I to ona była celem naszej wycieczki. Z jednej strony dlatego, że jest jedną z najważniejszych budowli sakralnych Francji ( choć mało kto o niej słyszał) ponieważ jest miejscem pochówku prawie wszystkich królów Francji od Chlodwika w VII wieku po Ludwika XVI ( jedynie trzech królów jest pochowanych poza Katedrą), co czyni ją główną necropolią Francji oraz jest miejscem narodzin - GOTYKU - jako kierunku w architekturze sakralnej, te wszystkie strzeliste, wysokie łuki powstały w głowie opata Suguriusza i po raz pierwszy ujrzały światło dzienne podczas przebudowy katedry. A z drugiej strony Katedra ta i jej historia zainspirowały Dana Browna do umieszczenia tu intrygi w swoim bestsellerowym Kodzie Leonarda da Vinci i nie ukrywając, to właśnie ściągnęło nas w te miejsce. Skoro już tym razem noclegu poszukaliśmy obok Stade de France ;) Sam Kościół nie imponuje wielkością i nie znalazłam nigdzie informacji czemu ma zaledwie jedną wieżą, to jednak krypty i ossarium są niesamowite.
Robi wrażenie. W ogóle gotyk to rewelacja.podziemia z fajnym klimatem .i podziw dla budowniczych-bez komputerów, laserów nowoczesnych technologii budować TAKIE cuda.ps.browna też lubię :-)
OdpowiedzUsuńCzytalam 20 lat temu, zastanawiam sie czy teraz tez by mi sié podoba
UsuńAnioły bardziej mi się podobały,za to ekranizacja kodu z ostatnia scena i muzyką Zimmermana..
OdpowiedzUsuń