miałam trudność w zrozumieniu o co chodzi z tymi chodnikami ;) pierwsze co mi się skojarzyło, to To co na chodnikach i trawnikach się odsłania po zimie i po czworonogach
A nie....w lublinie pieski załatwiają się tylko na trawnikach a moje koty w skopanej ziemi w ogródku. a co do wiosny...mam zdjęcia blogowe kiedy w grudniu w krótkich gatkach robię zdjęcia w ogródku w głębokim śniegu; w tym roku w połowie grudnia też mogłem wyjść do ogródku w szortach-było ponad 15 stopni na plusie....
Ja wyjątkowo nie mogłem narzekać w tym roku na atmosferę,ale na wiosnę na chodnikach i trawnikach-tak.
OdpowiedzUsuńmiałam trudność w zrozumieniu o co chodzi z tymi chodnikami ;) pierwsze co mi się skojarzyło, to To co na chodnikach i trawnikach się odsłania po zimie i po czworonogach
UsuńA nie....w lublinie pieski załatwiają się tylko na trawnikach a moje koty w skopanej ziemi w ogródku.
OdpowiedzUsuńa co do wiosny...mam zdjęcia blogowe kiedy w grudniu w krótkich gatkach robię zdjęcia w ogródku w głębokim śniegu; w tym roku w połowie grudnia też mogłem wyjść do ogródku w szortach-było ponad 15 stopni na plusie....