Kuelscheier, Mullerthal




Nie pierwsza to i niewątpliwie nie  ostatnia wyprawa w magiczny Mullerthal, zwany Małą Szwajcarią Luksemburską.  I choć zdjęcia nie są w stanie oddać wszystkich magicznych przejść, przesmyków wśród skał to z całą pewnością mogę powiedzieć ,że to była najvardziej ekscytująca wyprawa. W jaskinach bez latarki ani rusz. Przy nadwadze można by utknąć między skałami...Ach co to była za włóczęga































Komentarze

  1. Z pierwszą częścią postu wyprzedziłaś mnie-coś podobnego będzie i u nas ;-).
    a przy nadwadze-schudnie ktoś to i przejdzie ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to pokazuj posty z wakacji :)
      gorzej jak utknie zanim schudnie ;)
      serio , aż tak wąsko miejscami

      Usuń
  2. ;-) na razie leciały jak Ciebie nie było zaległe posty stylizacyjne; wyjazdu pojawił się Alfabet Karkonoski ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widziałam :) oglądam regularnie, ale z telefonu nie miałam możliwości komentowania

      Usuń

Prześlij komentarz