Nie pierwsza to i niewątpliwie nie ostatnia wyprawa w magiczny Mullerthal, zwany Małą Szwajcarią Luksemburską. I choć zdjęcia nie są w stanie oddać wszystkich magicznych przejść, przesmyków wśród skał to z całą pewnością mogę powiedzieć ,że to była najvardziej ekscytująca wyprawa. W jaskinach bez latarki ani rusz. Przy nadwadze można by utknąć między skałami...Ach co to była za włóczęga
Z pierwszą częścią postu wyprzedziłaś mnie-coś podobnego będzie i u nas ;-).
OdpowiedzUsuńa przy nadwadze-schudnie ktoś to i przejdzie ;-)
to pokazuj posty z wakacji :)
Usuńgorzej jak utknie zanim schudnie ;)
serio , aż tak wąsko miejscami
;-) na razie leciały jak Ciebie nie było zaległe posty stylizacyjne; wyjazdu pojawił się Alfabet Karkonoski ;-)
OdpowiedzUsuńwidziałam :) oglądam regularnie, ale z telefonu nie miałam możliwości komentowania
Usuń