Może to banalne ale uwielbiam to miejsce; ok komercha, kupa turystów;ale cudowny Tynek; kościół maracki, atmosfera...no i nieopodal fajna gruzińska knajpka ;-)
gruzińskie , powinno być z baraniny , nie jest..to taka spolszczona wersja ;) wiem znam ....ale U Babci Maliny to kuchnia legenda, trochę jak bar mleczny trochę jak stołówka, ale leniwe czy rosół ... to mistrzostwo świata. I ten sernik z malinami.... albo domowy budyń a jak babcia ci już jajeczniczkę sama upiecze ....to zmienisz zdanie co do jajecznicy ;) uznasz że to królewskie danie
Może to banalne ale uwielbiam to miejsce; ok komercha, kupa turystów;ale cudowny Tynek; kościół maracki, atmosfera...no i nieopodal fajna gruzińska knajpka ;-)
OdpowiedzUsuńto prawda, Krakowowi magii nie można odmówić... ale jak jeść niedaleko rynku to tylko U Babci Maliny :)
UsuńmMM gruzińskie czapczapuri czy jak tam-pychota.
OdpowiedzUsuńgruzińskie , powinno być z baraniny , nie jest..to taka spolszczona wersja ;) wiem znam ....ale U Babci Maliny to kuchnia legenda, trochę jak bar mleczny trochę jak stołówka, ale leniwe czy rosół ... to mistrzostwo świata. I ten sernik z malinami....
Usuńalbo domowy budyń
a jak babcia ci już jajeczniczkę sama upiecze ....to zmienisz zdanie co do jajecznicy ;) uznasz że to królewskie danie
A ceny? a z jajecznicą przepraszam-lubiłem cały czas; zwłaszcza mocno ściętą
OdpowiedzUsuństudenckie
Usuń