Kraina wiecznej zimy końcem maja zaczynała się na wyskości 2700 m npm. Choć i już niżej śnieg miejscami zalegał. Uatrakcyjnia to wyprawy górskie. I nawet jeżeli na szczyt nie wiodą już żadne alpejskie ścieżki, to kolejki linowe ciągle umożliwiają masowej turystyce osiąganie niedostępnego. Niepowstrzymałam się i do masowej turystyki dołaczyłam ;) bo na alpinistkę nie mam kwalifikacji.
Na Kitzsteinhornie są dwie platformy widokowe- wyższa na 3029m npm i jest najwyższym punktem ziemi salzburskiej i z drugiej strony góry , platforma z widokiem na Glossglocker- najwyższy szczyt Austrii, ale tylko jak widoczność pozwala ;) Mnie nie pozwolila na wiele
1. Fajnie ogląda się śnieg gdy za oknem plus 30 ;-). 2.Ciekawy ten tunel z kryształem.3. O szczycie czytałem ale bodajże się składa-jeśli dobrze pamiętam z przedwierzchołka i wierzcholka i zdaje się to coś jest wredne do zdobycia,4.Widoki z platformy-boskie, brakowało mi takich tej zimy.
OdpowiedzUsuńpiszesz o Glossglockerze ?
UsuńTak.bo to chyba na nim jest przedwierzcholek A szczyt wyżej 27m.z podobno trudnym dojsciem
OdpowiedzUsuń